Historia kolęd i pastorałek – ks. Franciszek Koenig

 

Historia kolęd i pastorałek.

Trudno sobie wyobrazić świętowanie tajemnicy Narodzenia Pańskiego bez śpiewu kolęd i pastorałek. To właśnie kolędy niosą ze sobą nie tylko wyjątkowe bogactwo treści teologicznych, ale przede wszystkim ogromny ładunek emocji. Śpiew kolęd jest wpisany w historię naszego życia i to od najmłodszych lat, przywodząc nam na pamięć dom rodzinny, nasze domowe tradycje i świąteczne obrzędy. W niektórych rodzinach od pokoleń kultywowana jest tradycja wspólnego kolędowania, która stwarza wyjątkową atmosferę i jednoczy całą rodzinę, szczególnie wtedy kiedy jest połączona ze wspólnym muzykowaniem. W takich momentach rodzinnego kolędowania najczęściej wykonuje się tradycyjne kolędy, które mają związek z liturgiczną celebracją tajemnicy Bożego Narodzenia. Jednak w tradycji domowego kolędowania bardzo często wykonuje się także pastorałki, a więc rodzaj kolęd, które powstały bez związku z liturgią Kościoła.

Może warto bliżej poznać te dwa wspomniane rodzaje śpiewów bożonarodzeniowych, aby tym łatwiej i świadomie móc kontynuować tradycję wspólnego kolędowania i poszerzania repertuaru śpiewów, które w niezwykle bogatej tradycji przekazały nam poprzednie pokolenia.

Historia kolęd

Pragnąc poznać początki historii kolęd trzeba nam sięgnąć w średniowiecze. Wtedy to istniała forma pieśni łacińskich mówiących o Bożym Narodzeniu, które były śpiewane w różnych krajach. Bardzo rozpowszechniły się one zwłaszcza w okresie kiedy żył i dał początek nowej wspólnocie zakonnej św. Franciszek z Asyżu. To właśnie św. Franciszek w sposób szczególny umiłował tajemnicę Narodzenia Pańskiego. To on, według tradycji, miał budować pierwsze żłobki i nucić pieśni ku uczczeniu tej wielkiej tajemnicy przyjścia na ziemię Syna Bożego. Stąd też tradycja śpiewania pieśni bożonarodzeniowych na terenie Polski zaczęła się szczególnie rozwijać wraz z przybyciem franciszkanów.

Najstarsze zachowane polskie śpiewy bożonarodzeniowe pochodzą z XV wieku. Można przypuszczać, że były one śpiewane także wcześniej, jednak milczą o nich źródła. W kancjonale z Przeworska z 1435 roku znajdujemy taką kolędę:

Chrystus się nam narodził

jenż dawno powieszon był,

w Betlejem, żydowskim mieście,

Z Panny Maryjej czyście. Alleluja.

Z XVI wieku znajdujemy bardzo cenne kolędy w śpiewniku z 1586 r. z klasztoru benedyktynek w Staniątkach.

Późniejsze wieki przynoszą nam jeszcze więcej cennych świadectw tworzenia kolęd. Szczególne bogactwo kolęd przynosi nam wiek XVIII. Owocem tego okresu są kolędy, które znajdujemy już w drukowanych śpiewnikach XIX-wiecznych, m.in. w śpiewniku M. Mioduszewskiego z lat 1838-53, gdzie znajdujemy już takie kolędy jak: Gdy się Chrystus rodzi, Pójdźmy wszyscy do stajenki, Wśród nocnej ciszy, dzisiaj w Betlejem, i inne. Do tego zbioru rozpowszechnionych wówczas kolęd doszła wyjątkowa pod względem treściwym i muzycznym kolęda Bóg się rodzi Franciszka Karpińskiego. To właśnie w tym okresie powstają kolędy stylizowane na rymie polskich tańców, m.in. poloneza we wspomnianej kolędzie Bóg się rodzi, czy uroczystego marsza w kolędzie Mędrcy świata. Zatem najwięcej kolęd współcześnie śpiewanych i wykonywanych pochodzi właśnie z XIX wieku. W tym samym czasie zrodził się zwyczaj wprowadzania melodii kolęd do mszy i motetów jako podstawa konstrukcyjna, tzw. cantus firmus, a więc cytat muzyczny zaczerpnięty z kolęd. Taki cytat znajdujemy m.in. w Scherzu h-moll Fryderyka Chopina, gdzie kompozytor zacytował melodię kolędy Lulajże Jezuniu.

Czym charakteryzuje się kolęda?

Kolęda jest generalnie rodzajem pieśni o charakterze epickim. Pod względem treści charakteryzuje się tym, że zawiera on najpierw materiał znajdujący się w Piśmie św., a więc jest opisem wydarzeń zapisanych na kartach Księgi Słowa Bożego, które stały się wydarzeniami historycznymi przekazanymi nam także w żywej tradycji. Przykładem takiej kolędy jest doskonale znana kolęda: Dzisiaj w Betlejem (…) wesoła nowina, że Panna czysta (…) porodziła Syna. Chrystus się rodzi, nas oswobodzi, anieli grają, króle witają, pasterze śpiewają, bydlęta klękają, cuda, cuda ogłaszają. Z drugiej strony teksty kolęd stanowią dogmatyczną interpretację wydarzenia zbawczego jakim było narodzenie Syna Bożego. Przykładem takie kolędy jest tekst Bóg się rodzi, gdzie mamy uczynione wyjątkowe zestawienie określeń ukazujących wyjątkowość tajemnicy Narodzenia Pańskiego: Bóg – się rodzi; moc – truchleje, Pan niebiosów – obnażony, ogień – krzepnie, blaski – ciemnieje, ma granice – nieskończony. Wreszcie mamy także w kolędach także zawarty niewielki ładunek pierwiastka uczuciowego oraz dodatki ludzkiej wyobraźni autorów tekstów. Kolędy powstały w ścisłej łączności z liturgią Kościoła, otrzymując nawet charakter hymnów i tym różnią się z pastorałek, które nie mają owego związku z liturgią.

Pastorałki

Od okresu baroku (XVII i XVIII wiek) powstaje inny rodzaj kolęd w których religijna tematyka bożonarodzeniowa została poszerzona o warstwę obyczajową, zazwyczaj utrzymaną w tonie sielankowym lub żartobliwym. Nazywamy je właśnie pastorałkami. Nazwa ma związek z poruszanymi w nich tematami życia pasterskiego. Czasami też można spotkać ich odmienna nazwę „kolędy kołysankowe”, co ma związek z kultywowaną kiedyś w klasztorach tradycją „kołysania Dzieciątka”. Przykładem takiej pięknej i dostojnej pastorałki jest m.in. kolęda Gdy śliczna Panna Syna kołysała. Jednak bardzo często pastorałka posługiwała się chętnie komizmem słownym i sytuacyjnym. Wiele z pastorałek powstawało w momentach wędrowania kolędników, którzy tworzyli śpiewy, właśnie pastorałki na potrzeby danej chwili. Stąd też pastorałki, choć zawierały treści zbliżone do tekstów kolęd, to jednak zasadniczo różniły się w warstwie słownej (elementy żartów, historie zaczerpnięte z apokryfów, itd.) i melodycznej (m.in. skoczne i taneczne melodie). Dlatego też pastorałek nie wykonujemy w ramach liturgii Kościoła, ze względu na brak właściwej miary jaką powinny się cechować śpiewy liturgiczne, m.in. dostojeństwem tekstu i doskonałością formy muzycznej.

Wykonywanie kolęd i pastorałek

Wobec wyraźnej różnicy pomiędzy kolędą a pastorałką, jest rzeczą ważną, aby w czasie liturgii Mszy świętych wykonywać jedynie kolędy, i to te najbardziej dostojne pod względem treści teologicznych i charakteru muzycznego. Natomiast tzw. kolędy kołysankowe lub pastorałki powinny znaleźć swoje miejsce wyłącznie poza liturgią, m.in. w kolędowaniu rodzinnym. Nie wykonujemy ich w liturgii ze względu na brak właściwej miary jaką powinny się cechować śpiewy liturgiczne, m.in. dostojeństwem tekstu i doskonałością formy muzycznej.

W ostatnich czasach odnawia się stary zwyczaj rodzinnego i wspólnotowego kolędowania. Niech ta piękna tradycja zagości w naszych domach i rodzinach, ale także we wspólnotach gdzie przychodzi nam żyć i pracować. Właśnie tam jest miejsce na śpiew tradycyjnych i dostojnych kolęd, ale także pięknych pastorałek z „nutą” humoru i żartów.

ks. Franciszek Koenig